„Barwy szczęścia" odcinek 3197 - piątek, 23.02.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3197 odcinku "Barw szczęścia" Andrzej postawi się wariującej Józefinie. Rawiczowa na poważnie przygotowuje się do ceremonii ślubnej w Finlandii. Sprawami organizacyjnymi miał zajmować się przyszły mąż, a ona woli pozostać przy wyborze stylizacji i dodatków. To może być poważny błąd, bo już na tym etapie Zastoja-Modelski kluczy i gubi się w swoich sprawach. Szkoda tylko, że matka Cezarego (Marcel Opaliński) nie poznała się jeszcze na jego kłamstewkach.
Andrzej postawi się Józefinie w 3197 odcinku "Barw szczęścia"
Kiedy Andrzej zobaczy przyszłą żonę w ferworze przygotowań i pakowania się na wyjazd, uzna, że to już czas, by nieco utemperować jej temperament. Wnętrze domu zacznie dosłownie tonąć w ilości ubrań, dodatków i walizek, które docelowo miały lecieć do Finlandii. Zastoja-Modelski uzna, że taka ilość rzeczy to już lekka przesada.
- Uuu, o rany... Chyba będę musiał wynająć drugi samolot - uzna Andrzej, kiedy przyjrzy się ilości ubrań, które Józefina gromadzi na wyjazd.
- Nie żartuj sobie! - ostro skrytykuje Rawiczowa.
- Nie żartuję, specjalny, transportowy - podkreśli mężczyzna, nie mogąc uwierzyć w to, ile rzeczy zebrała była żona.
- Ja muszę to wszystko zabrać - sucho oznajmi Józefina. - Czy ty myślisz, że my jedziemy do SPA do Krynicy? My jedziemy na wielką imprezę pod Koło podbiegunowe, ja nie zabiorę tylko szlafroczka i kapci... - podsumuje kobieta.
Cezary stanie za Andrzejem w 3197 odcinku "Barw szczęścia"
Andrzeja zacznie irytować zachowanie Józefiny, więc zwróci jej uwagę. Ona jednak nie weźmie sobie do serca słów przyszłego męża. Co więcej, nadal nie zdaje sobie sprawy z tego, że ślub w Finlandii w ogóle nie dojdzie do skutku.
- Tak, tak, to by się musiało źle skończyć. A co ty tutaj zrobisz z tą całą resztą? Jak to zapakujesz, gdzie?! - powie poirytowany Andrzej. Czy spuści maskę. i przestanie udawać dobrego partnera? Zdradzamy, że to nastąpi w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia".
- Wow, chyba będziesz musiał zamówić samolot transportowy, co? - uzna Cezary, który wpadnie do mamy z wizytą. Zgodzi się z Andrzejem, że pakowanie Józefiny przeszło najśmielsze pojęcie.