Koniec Barw szczęścia, finałowy odcinek 3202: To przez Weronikę Grad dopadł Błażeja. Naprawiała Modrzyckiemu życie na siłę – ZDJĘCIA

„Barwy szczęścia" ostatni odcinek 3202 - piątek, 30.05.2025, o godz. 20.05 w TVP2

W serialu „Barwy szczęścia" życie Błażeja omal nie zakończy się tragicznie. Zjazd po równi pochyłej w kierunku dramatu zaczęła Weronika (Maria Świłpa) od zainteresowania się obrazami jego zmarłej dziewczyny, Leny. Najpierw poleciła mu je sprzedać, potem urządzić wystawę. Mówienie mu, jak ma żyć, skończyło się ich pierwszą kłótnią i oskarżeniem o próby przemeblowywania mu życia.

Błażej ucieknie śmierci spod kosy po raz drugi w 3200. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W 3200. odcinku serialu „Barwy szczęścia" po próbie zabójstwa przez Grada Błażej znowu trafi na reanimację, jak wcześniej po postrzale w redakcji. Będzie dializowany i położony pod respiratorem. Przerażona jego stanem Weronika dowie się od lekarzy jeszcze o chemicznym obrzęku płuc i możliwości uszkodzenia mózgu.

Błażej pojmie, co doprowadziło do jego tragedii w ostatnim 3202. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W finałowym 3202. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Błażej po wyjściu ze szpitala pojedzie na policję złożyć zeznania. Tam dowie się od Kodura, że jego niedoszły zabójca, Grad, wynajął samochód i garaż całkiem niedawno.

- Czyli tak jak mówiłem, wszystko zaplanował z premedytacją – stwierdzi Modrzycki.

- Na to wychodzi. Testament też spisał w ostatniej chwili. Inaczej moglibyśmy twierdzić, że to był nieszczęśliwy wypadek. (…) Interesował się tobą jakoś?

- Dlaczego pytasz?

- W jego mieszkaniu w Szczecinie znaleźliśmy sporo informacji na twój temat. Artykuły, zdjęcia, notatki, ale wszystko z ostatniego czasu.

- Z ostatniego czasu, mówisz… - powie Błażej, któremu zacznie świtać w głowie, dlaczego. - Obraz jego córki wystawiony na sprzedaż…

Modrzycki zrozumie, że nie doszłoby do tragedii, gdyby nie wtrącanie się Weroniki w nieswoje sprawy. Dlatego kiedy będzie się tłumaczył Marcinowi z niechęci do podjęcia psychoterapii, powie na odchodnym:

- Nie jestem sam. Chociaż może powinienem...