O co pokłócą się Marcin i Olek po ślubie w nowym sezonie "M jak miłość"?
Ślub Kamy i Marcina w "M jak miłość" po wakacjach to bez wątpienia jedna z większych niespodzianek nowego sezonu! Ale śledząc relacje aktorów z planu serialu widać wyraźnie, że nie zabraknie emocji i wydarzeń, które wpłyną na dalsze losy nie tylko pary młodej, lecz także całej rodziny Chodakowskich.
Póki co nie ma pewności, że na ślubie Kamy i Marcina w następnym sezonie "M jak miłość" nie wybuchnie żaden skandal, że ktoś z gości albo jakiś nieproszony gość, nie zakłóci ceremonii w Urzędzie Stanu Cywilnego w Konstancinie w pięknej willi Kamilin. Po ślubie też będzie się działo!
Z relacji zza kulis, którą Rafał Mroczek udostępnił na swoim profilu na Instagramie wynika, że w "M jak miłość" jesienią podczas wspólnego wyjścia do baru Marcin i Olek pokłócą się i zaczną się szarpać. O co pójdzie braciom?
Na krótkim filmiku nie słuchać, co mówią Chodakowscy, ale wygląda to tak, jakby Marcin próbował młodszego brata. Złapie go za ramię, poklepie po policzku i wtedy Olek się wyrwie ze wściekłością wypisaną na twarzy. Obleje się też drinkiem, który będzie trzymał w ręku.
Czy to ślub Kamy i Marcina w "M jak miłość" skończy się kłótnią i przepychanką braci?
Chociaż wydaje się, że nie ma powodu, by Marcin i Olek w "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej pokłócili się o ślub z Kamą, to na razie trudne przewidywać co wydarzy się u Chodakowskich przed ceremonią. Pewne jest tylko to, że Olek nie ma nic przeciwko Kamie, dobrze życzy starszemu bratu, zawsze trzymał kciuki, żeby ułożył sobie życie po bolesnym rozwodzie z Izą (Adriana Kalska).
Powód braterskiej sprzeczki Chodakowskich w nowym sezonie "M jak miłość" może więc być zupełnie inny. Ale na pewno tak ostrego spięcia między Marcinem a Olkiem jeszcze nie było. Bracia nigdy nie pokłócili się o kobietę, wspierają się w każdej sytuacji.
Co było widać szczególnie pół roku temu w "M jak miłość" podczas amnezji Marcina, gdy Olek zostawił własną rodzinę, by zamieszkać ze starszym bratem i się nim opiekować. Tylko dla dobra Marcina Olek nie dopuszczał do niego Kamy. Nie wierzył w to, że jej miłość go uzdrowi. Wściekła dziewczyna Marcina wygarnęła wtedy szwagrowi, co myśli o jego metodach leczenia amnezji.
