Pierwsza miłość. Wstrząsający finał porodu Kingi. Chore dziecko umrze po narodzinach - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

Tak przebiegnie poród Kingi w nowym sezonie "Pierwsza miłość"  Dziecko nie przeżyje!

Ostatni odcinek "Pierwszej miłości", który zostanie wyemitowany w piątek, 20.06.2025, zakończy się zwiastunem nowego sezonu po wakacjach i scenami, które już na początku września wstrząsną widzami. Emocji nie zabraknie i zgodnie z najgorszymi przewidywaniami niestety nie uda się uratować dziecka Kingi i Janka. Maleństwo umrze podczas porodu, zaraz po narodzinach.

Zwiastun odcinków "Pierwszej miłości" po wakacjach potrwa niespełna minutę, ale z zapowiedzi scen, które będą w tak krótkim fragmencie można już się dowiedzieć, co się wydarzy w następnym sezonie jesienią! Wątek zagrożonej ciąży Kingi, choroby nienarodzonego dziecka, którą potwierdziły badania DNA będzie miał dramatyczny koniec.

Mimo że Kinga od miesięcy zaklina rzeczywistość, żyje nadzieją, że wszystko będzie dobrze, że urodzi zdrowe dziecko, to niestety diagnoza lekarza się potwierdzi. Dziecko z zespołem Edwardsa umrze tuż po przyjściu na świat, a sam poród przebiegnie w strasznych okolicznościach. Dlaczego? U boku rodzącej Kingi będzie niewierny mąż.

Kinga i Janek w "Pierwszej miłości" po wakacjach w żałobie po śmierci dziecka

Podczas porodu Kingi załamany Janek w "Pierwszej miłości" po wakacjach nie opuści żony ani na krok. Nie zdoła jednak zrobić nic, by ulżyć jej w cierpieniu. Śmierć dziecka będzie kolejnym trudnym sprawdzianem dla miłości tej pary. Po zdradzie Janka z Lilką (Sylwia Sokołowska), po tym jak kochanka urodziła mu córkę Polę, mąż Kingi zabrnął już naprawdę daleko w swoich kłamstwach. Ze względu na stan Kingi, zagrożoną ciążę, nie odważył się przyznać, że jest ojcem dziecka Lilki.

W nowych odcinkach "Pierwszej miłości" żałoba po śmierci dziecka Kingi i Janka także nie będzie odpowiednim czasem, by Stańczuk powiedział żonie o zdradzie i córce, którą ma z kochanką. Wiele wskazuje na to, że jeszcze długo Kinga nie pozna prawdy o Lilce i małej Poli.